czwartek, 13 grudnia 2012

Data: 21. 12. 2012 lub 21. 12. 12.







Data: 21. 12. 2012 lub 21. 12. 12.

Przemija rok 2012 i zbliża się ten dzień, więc czuję się trochę wywołana do tablicy.

Na początek analizuję datę pełną: 21. 12. 2012

Liczba dnia: zestawienie: 2+1, w sumie liczba 3, która oznacza Światło – radosne, ciepłe, które ogrzewa każdego, kto się do niego zbliży przyciągnięty jego blaskiem. Światło przegania mroki, daje ciepło w sercu i jasność myślenia. Ustępują irracjonalne lęki. Ludzie zbliżają się do siebie, zacieśniają krąg wokół wesoło trzaskającego ognia, rozgrzane ręce łączą się, iskierki ciepłego światła przelatują z oczu do oczu, serca stają się gorące i otwarte;

Zestawienie: 21 – to harmonia i spełnienie. To rozwój, który nigdy się nie kończy, mądrość uzyskiwana dzięki tendencji do samodoskonalenia się. To potrzeba wiedzy i poznania prawdy uniwersalnej.

Liczba miesiąca: 12 mówi o naszych postawach jako zbiorowości ludzkiej – przypomina o tym, byśmy wyciszyli własne ego, zatarli kontury swojej osobowości, mówi także o naszym przebywaniu w świecie iluzji. Jest w tej liczbie zawarta wskazówka: poddaj się, wycofaj się, obserwuj, aż dojdziesz, gdzie jest prawda, a gdzie fałsz.

Zredukowana 12 jest trójką, i dlatego też trzeba pamiętać o negatywnym aspekcie tej liczby, jaką jest mrok. Miesiąc 12. – grudzień, jest miesiącem największych mroków w całym tego słowa znaczeniu. Dla niektórych z nas może być to czas Ciemnej Nocy Duszy. Znane powiedzenie, że najciemniej jest przed świtem, ma tu swoje najtrafniejsze odniesienie.

Naszym wyzwaniem tego czasu jest przebicie się przez ten czas mroku z pochodnią swojego światła wewnętrznego, oświetlenie i uzdrowienie mroków naszego wnętrza poprzez akt wybaczenia sobie i innym oraz większe otwarcie się na podpowiedzi płynące z przestrzeni naszych serc.

Jest to czas pielęgnowania w sobie nadziei i wiary w to, że przyjdzie światło, które z czasem zamieni zlodowaciałą ziemię w żyzny łan.


Zestawmy teraz te dwie liczby: 21 i 12, otrzymujemy liczbę 33:

Liczba ta odzwierciedla ideał miłości uniwersalnej, ogarniającej wszystkich ludzi. Miłość taka równoznaczna jest z oddaniem, poświęceniem się i współodczuwaniem, to miłość, która rodzi pragnienie służenia najwyższym ideałom i która nie waha się poświęcić wszystko w ich obronie. Symbolizuje ona wewnętrzne Światło, które nie jest niczym innym jak Światło Chrystusowe, które jaśnieje w każdym z nas.  Ten dzień może być dniem, kiedy wielu z nas, mieszkańców Ziemi, otworzy się na Świadomość Chrystusową i odmieni swoje postrzeganie siebie, innych i świata.  

Pozostaje liczba roku: 2012, jak już pisałam wcześniej, na początku tego roku, jest to po redukcji liczba 5, która oznacza rozwój na wszystkich płaszczyznach, dobrą komunikację, nawiązywanie szerokich kontaktów na wszystkich poziomach. Działo się dużo w tym roku, ale nie będziemy tego teraz analizować, ponieważ ważniejszy jest inny aspekt tej daty: 2 – to człowiek klęczący z pochyloną głową lub wąż – symbol mądrości – mówi to o uznaniu pewnej konieczności, pozostawaniu drugą osobą dialogu – empatyczną, nachyloną do drugiego człowieka, z okiełznanym ego.
Zero – jako liczba doskonała - symbolizuje pustkę – próżnię Wszechświata, która potencjalnie zawiera w sobie wszystkie możliwości. Pokora potrzebna jest, by zyskać kontakt i zrozumieć to, co chce nam przekazać Uniwersum. Znowu powtarza się 1 – symbol (m. in.) ego oraz 2 – jakby przypomnienie liczby miesiąca 12.

W sumie ta pełna data daje liczbę 11 – która jest liczbą Objawienia/Iluminacji w kontekście jednostek, natomiast na poziomie zbiorowości ludzkiej może przynieść przypływ doznań duchowych na wielką skalę.

Liczba 11 zawsze oznacza przepiękne wejście w krąg duchowości,  przypływ natchnienia, odbieranie subtelnych przekazów z wyższych poziomów.  Ten dzień może być dniem pięknym dla tych wszystkich, którzy otworzą swoje serca.

Przyjrzyjmy się także dacie skróconej, tej, która figuruje jako symbol tego dnia – dla jednych oznaczając kataklizm i koniec tego świata, dla innych – koniec pewnej ery, a dla jeszcze innych – kolejną datę w kalendarzu, czas zimowego przesilenia.

Niezależnie od tego, która z wersji zmaterializuje się, zestawienie 21 12 12 daje w sumie liczbę 9. (Trzeba tu pamiętać o zakodowaniach tych dwóch Dwunastek, patrz wyżej.) Dziewiątka zawsze oznacza zakończenie cyklu, co nie jest równoznaczne z tym, co nazywamy kropką nad i, ponieważ Wszechświat nie uznaje czegoś takiego jak zakończenie i martwa cisza.
Kończy się cykl, dając życie następnemu, tak to należy rozumieć, niezależnie od tego, co to oznacza dla ludzkości, bowiem może to być np. upadek systemu politycznego bądź gospodarczego czy upadek zbiorowej iluzji.

W kanwę tych wydarzeń wplecione są nasze indywidualne losy i trzeba pamiętać o tym, że dla każdego z nas ten dzień będzie miał inne znaczenie.

Życzę Wam, Drodzy Czytelnicy, aby ten piękny dzień stał się dniem Waszego duchowego odrodzenia, obudzenia serc, wyjścia z mroku na Światło Nowego Dnia, na brzask Nowej Ery, kiedy to Istota Ludzka odzyska poczucie swojej wartości jako klejnot zdobiący koronę naszej pięknej Matki Gai.  
 

 

Anna Bogusz-Dobrowolska

13. 12. 2012 r.

W tekście czerpałam z własnych przemyśleń oraz znajomości materiałów p.p. H. Wildy-Kowalskiej oraz. N. Czarmińskiej.

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz