niedziela, 12 sierpnia 2012

Analiza numerologiczna: Jak wygląda i z czym ją jeść?


Analiza numerologiczna – jak wygląda?

Zamówiłeś/aś analizę numerologiczną. Podałeś/aś swoje dane: imiona, nazwisko, wszelkie jego zmiany, datę urodzenia i jeszcze kilka innych szczegółów, może nawet zastanawiając się, po co tego aż tyle, przecież Ty chcesz wiedzieć tylko...

Nie ważne, z jakich powodów chcesz mieć horoskop numerologiczny. Może kieruje Tobą ciekawość...może jakaś udręka lub po prostu chęć dowiedzenia się, „co będzie dalej”? Prawie każdy/a z nas ma problemy, których źródła  nie rozumie do końca. Bywa tak, że chciałoby dowiedzieć się, czy osoba, z którą chce się związać swoje życie, jest tą właśnie osobą... Czasem motywacją jest pragnienie nadania dziecku imienia, które przywołałoby do jego charakteru i życia określone, sprzyjające wibracje, a bywa tak, że Twoja firma jest na rozdrożu albo planujesz własną działalność i chcesz jak najlepiej dobrać nazwę, datę utworzenia, zespół pracowników.

Magia?! – wykrzyknie ktoś. – Nie! Kiedyś przed swoimi horoskopami umieszczałam takie, nieco patetycznie brzmiące motto: To nie liczby wyznaczają bieg naszego losu i nie liczby tworzą nasz portret charakterologiczny. To my jesteśmy Twórcami i Autorami swojego Przeznaczenia. Gdyby Ciebie nie było, nie byłoby liczb. Człowiek jest Twórcą swojej rzeczywistości, która wyraża się za pośrednictwem liczb.
Można by zapytać, nawet z lekko namarszczoną brwią, co mają liczby do liter alfabetu? Odwołam się tu do wykładów mojej Mistrzyni, pani Heleny Wildy-Kowalskiej:

      Natura zbudowana jest według praw matematycznych, a cały Wszechświat funkcjonuje z matematyczną precyzją. Wszystko w przyrodzie sprowadzić można do liczb i ich wibracji. Każda litera wibruje swoją liczbą. Każde słowo, nazwa, imię wyraża się wartością liczbową kombinacji składających się nań liter. Wibruje wszystko, co nas otacza, a w naszym życiu najistotniejsza jest wibracja i oddziaływanie naszego imienia i nazwiska, daty urodzenia oraz miejsca pobytu. Każdy dzień przynosi wiele pozytywnych i negatywnych reakcji na wpływ otaczających nas liczb. Są one obecne we wszystkim, co widzimy, słyszymy i czujemy. Nie da się od nich uciec, a zatem trzeba je poznać, aby umieć zharmonizować siebie z życiem i otaczającym nas środowiskiem. (za: Helena Wilda Kowalska – wykłady)

I jeszcze jedno mądre zdanie: Jeśli to, o czym mówicie, nie może być wyrażone w liczbach, wiedza nasza jest niewystarczająca”. – Lord Kelvin

Ja w to nie wierzę – ja to wiem, bo jestem praktykiem i pragmatykiem z natury i z doświadczenia życiowego.



Liczby imienia (imion i nazwiska) sygnalizują, nazywają, oznaczają  fale energii o określonych częstotliwościach i poziomach wibracji, czyli tak naprawdę, są po prostu kodami uszeregowanymi w grupy współistniejące harmonijnie bądź nie, co albo daje swobodny przepływ energii o określonych częstotliwościach, czyli tzw. fart albo – w przypadku dysharmonii – stwarza blokady. Mówiąc po ludzku: albo w danym okresie wiedzie Ci się dobrze, masz przyjaciół, nie martwisz się o nic lub realizujesz się, albo miotasz się bezsilnie lub opłakujesz straty, biedę, zmarnowane szanse. A co zmienić w tym może numerologia?




Zadaniem numerologa jest rozkodowanie tych zapisów, zrozumienie przyczyn oraz określenie wyzwań życia danej Istoty, lekcji, które ma ona przerobić w tym życiu, także - znalezienie długów energetycznych do wyrównania, wyjaśnienie zadania – misji danej duszy na to wcielenie, a przede wszystkim – to przypomina szukanie skarbów i jest zapierającą dech przygodą poszukiwacza – znalezienie i wydobycie całego potencjału Człowieka, jego możliwości, z których często nie zdaje on sobie sprawy, nie wiedząc, w jakie dary został wyposażony na to życie, albo w nie wierzy.

Numerologia to lustro, które pokazuje ubłoconemu, podziobanemu przez kury kaczątku: Patrz, jesteś łabędziem, pięknym ptakiem, Czasem jest jak przyjaciel, który szarpie Cię za ramię, szturcha w plecy i mówi: Dość! Przestań się nad sobą rozczulać, bo masz coś do zrobienia i nie mów mi, że nie możesz. Bywa też, że jest jak gwałtowny powiew wiatru, który zrywa z czyjejś zarozumiałej głowy drogi kapelusz i ciska nim na chodnik... Jednak nigdy nie jest gabinetem krzywych luster.


ZROZUMIENIE... Odpowiedzi na pytania: Jaki/a ja jestem? Dlaczego taki/a ja jestem? Dlaczego mi się nie układa? Dlaczego przestało mi się w życiu wieść? Dlaczego moja żona jest taką zołzą?  Itd. itp. można by mnożyć te pytania i stojące za nimi problemy.
Chyba jest to oczywiste, że jeżeli mamy jakikolwiek problem, nie powinniśmy robić jak ten pan na zdjęciu:


Nic się nie dzieje przypadkiem... Wiem, wiem, to banał. Część z Was, Drodzy Czytelnicy, słyszała coś niecoś o umowach przedurodzeniowych. Tym, którzy mają na ten temat mgliste pojęcie lub zastanawiają się, co to takiego, przekażę w skrócie informację, która może dla niektórych z Was brzmieć jak bajka. Można w nią wierzyć, można - nie. Niemniej przekażę ją: Wszechświat jest skonstruowany przez Stwórcę logicznie i z miłością. Dzięki temu po trudach życia powracamy do świata, który jest w innym, subtelniejszym wymiarze, pozostawiając swoje kombinezony robocze na Ziemi. Jako duchy spotykamy się z naszą duchową rodziną, mam tu na myśli nasze rodziny po linii genetycznej ciała oraz z bratnimi duszami – naszymi przyjaciółmi, którzy są jednocześnie naszą grupą wsparcia oraz nauczycielami i opiekunami.
Odnawia się nam pamięć siebie jako wiecznej Istoty duchowej. Przychodzi ZROZUMIENIE... dlaczego w naszym życiu było tak a nie inaczej, dlaczego coś nie mogło się udać, dlaczego coś się powiodło – wszystkie zagadki, nad którymi łamaliśmy sobie głowy na Ziemi nagle zostają rozwiązane a my stajemy się świadomi przyczyn swoich sukcesów i porażek oraz lekcji z kolejnych wcieleń, które stają się dla nas kolejnym materiałem lekcyjnym zadanym na następne życie.
Zainteresowanych zgłębieniem tego tematu odsyłam do dwóch arcyciekawych książek: Robert Schwartz – Odważne dusze. (Czy planujemy swoje życie przed przyjściem na świat?) – dostępna w Internecie: wwwCzaryMary.pl oraz: Śmierć nie istnieje (Siedem lekcji z niebios) – Dannion Brinkley i Kathryn Brinkley, Studio Astropsychologii, www.studioastro.pl


ZROZUMIENIE... To oczywiste, że powinniśmy odważnie dojść do źródła tego, co zaprząta nasz umysł, ducha, ciało. Nierozwiązany problem jest jak cieknący kran, z którego ucieka woda, czytaj: energia. A szkoda, bo zamiast ją tracić, można zrobić coś, co pozwoli nam zmienić jakość naszego postrzegania siebie, świata, jak i samo życie.

Numerologia (jak i jej siostra, astrologia) pozwala wyjaśnić przyczyny, które stoją za naszymi wyzwaniami życiowymi, zarówno tymi, które leżą w tzw. okolicznościach zewnętrznych, jak i w naszym charakterze czy uwarunkowaniach środowiskowych.
Na samym wierzchołku tej piramidy zrozumienia jest odkrywcza myśl, na miarę przewrotu kopernikańskiego albo i więcej: Przecież ci ludzie dookoła, te okoliczności, ten świat, to ja, to moja projekcja. Jeśli już wiesz, o co chodzi w tym zdaniu, to znaczy, że nie potrzebujesz już wsparcia w postaci pomocy numerologa ani żadnego doradcy duchowego!

Wracamy do początku. Zamówiłeś/aś analizę numerologiczną i czekasz. Jeśli jesteś osobą sensytywną, możesz od czasu do czasu czuć coś jak wiatr we włosach lub w głowie. Bez obaw, numerolog nie czaruje w tym czasie, tylko bada informacje zakodowane pod Twoimi literami i liczbami. Kiedy wypisuję formularz z danymi osoby, która zwróciła się do mnie, a robię to „ręcznie”, na papierze, działam z poziomu czakry serca, co daje mi subtelny odczyt zapisanych emocji, przeżyć, czasem też przewijają się symbole, bywa że również obrazy z czyjegoś życia.
Analiza poszczególnych grup danych (wibracja dnia urodzenia, imienia, nazwiska, klucza imienia, samogłosek, spółgłosek, ich sum w poszczególnych grupach, brakujących liczb, ilości liczb itp., cykli życia, liczby Przeznaczenia) jest kluczem, który otwiera drzwi do przebiegu doświadczeń życiowych danej osoby, której całe życie jest rozpisywane rok po roku, co dostarcza informacji na temat kolorytu, tonacji, dynamiki i mocy poszczególnych odcinków czasu w kontekście działania liter imienia i nazwiska, zestawionych z liczbami lat osobistych oraz liczbami stojącymi u małych i dużych cykli życia.
Taki zapis to prawdziwa kopalnia informacji: można bowiem wziąć „do ręki” każde wydarzenie i rozwikłać jego sens i cel, badając postulaty do spełnienia, liczby doświadczeń, liczbę przeznaczenia. Do tego dochodzi często wielce doceniany podszept intuicji.
Często bywa tak, że otwierają się oczy na przyczyny nieszczęśliwego związku. Np. widać z zapisu, że małżeństwo zostało zawarte w takim czasie, kiedy jego trwałość była problematyczna, małżonkowie musieli się rozstać po określonym czasie, po dostarczeniu sobie ustalonych w umowie przedurodzeniowej doświadczeń edukacyjnych. Tak! Mąż - tyran domowy czy żona „zołza”, to tak naprawdę ukochana, bratnia dusza, która zgodziła się TAM, by wziąć na siebie niewdzięczną rolę i dostarczyć Ci określone doświadczenia, w perspektywie zwieńczone zrozumieniem, że tak miało być, i że zmiana postrzegania problemu też może wprowadzić do naszego życia korzystne zmiany.
Skoro już o małżeństwach... zmieniać nazwisko czy nie zmieniać? – zapytałaby zapewne niejedna kobieta, chociaż ostatnio i mężczyźni o tym myślą. Przypuszczam, że to, jak będziemy się nazywać (czytaj: jaki typ doświadczeń przywołamy do siebie na podstawie rezonansu naszego charakteru), także zostało ustalone w naszej umowie z tamtego wymiaru. Pozwólmy więc zadziałać swojej intuicji. Kiedyś było tak, że nowo poślubiona kobieta, wchodząc do domu męża, który jednocześnie był domem jego wielopokoleniowej rodziny, stawała się „własnością” rodu, przyjmując nazwisko, a wraz z tym tradycje, obyczaje i przekonania swojej nowej wspólnoty rodzinnej. A swoją przynależność pieczętowała  uczestnictwem w tworzeniu historii rodu, kiedy podłączała się do linii genetycznej męża poprzez przysparzanie potomstwa, które od urodzenia przejmowało nazwisko rodowe, a wraz z tym wszystkie zapisy genetyczne, karmiczne i światopoglądowe rodziny, swego, jakże często – pana i władcy.
Czasy się zmieniły, teraz naszymi wyborami w tej dziedzinie kierują inne motywacje, jest większa dowolność,  i niech tak pozostanie.

Teraz chyba rozumiesz, dlaczego, gdy podasz mi datę urodzenia oraz imię i nazwisko a prosisz „tylko” o odpowiedź na jakieś szczegółowe pytanie typu: Czy dostanę pracę? Nie jestem w stanie rzetelnie Ci odpowiedzieć na zasadzie usługi błyskawicznej. Potrzebuję do tego poznać Ciebie lepiej, Twoje możliwości, potencjał życiowy, znaleźć okresy, w których realizacja Twojego zamierzenia jest możliwa, a przede wszystkim określić, jakie zmiany możesz przeprowadzić w swoim życiu, aby przyszła ta praca oraz jaki typ pracy jest dla Ciebie najlepszy, abyś zrealizował/a się w niej i przy okazji zarobił/a na godziwe życie?
Czasem trzeba kogoś odwieść od jakiegoś zamiaru, to widać w zapisie. Słowem, numerologia jest nauką (niektórzy mówią para-nauką), która może skutecznie pomóc nam zmienić bieg życia a jest bardzo przydatnym i skutecznym narzędziem dla tych osób, które świadomie chcą kształtować swoją rzeczywistość i rozwijać się duchowo.
No dobrze, trzymasz w ręku albo przewijasz tekst analizy. Jak go rozumieć? Najlepiej czytać go w odosobnieniu, w spokoju, bez zakłóceń z zewnątrz. Wyłącz emocje, wyłącz komentarze. Po prostu przeczytaj. Możesz poprzestać na jednorazowym przeczytaniu i odłożyć zapis na bok. Wrócisz, kiedy będziesz czuł/a taka potrzebę. Teraz czas na szczegóły, przyglądanie się treści z jednoczesnym, bardzo uczciwym przyglądaniem się sobie. Czasem jest to bolesne jak wiwisekcja, ale konieczne. Często daje radość: Czytasz i pytasz samego/ą siebie: To ja? To naprawdę ja?  Zaraz, ona chyba się pomyliła! ... Nie – data, nazwisko, wszystko się zgadza... to jednak ja!  TAK, TO TY. Nawet z tymi słabościami i wadami, nawet wśród tych ograniczeń, które sam/sama sobie sprokurowałeś/aś,  to jesteś Ty. Ponieważ tak naprawdę jesteś doskonałą, Świetlistą Istotą, kreacją Stwórcy, która przemierza bezkresy Wszechbytu w poszukiwaniu doświadczeń, które wydoskonalą Twoje Zrozumienie i nauczą Cię bezwarunkowej, wszechogarniającej Miłości. A kiedy odrobisz tę najważniejszą lekcję, wtedy powrócisz do swego Źródła, z którego godnie się wywodzisz, Boska Istoto.


Życzę Ci, abyś powracał /a w Radości, Miłości i Świetle.

Anna Bogusz-Dobrowolska




Informacja: około 18 sierpnia strona internetowa: http://analizanumerologiczna.pl
przestaje istnieć, na jej miejscu funkcjonuje zakładka w tym blogu: ANALIZA NUMEROLOGICZNA BIS, która jest repliką strony.


























































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz